Te właściwe negatywy z ostatniego pleneru niestety czekają na wywołanie. W międzyczasie, w ramach relaksu świątecznego popełniłem znów akwarelę. Tym razem chorwacki widok uwieczniony na fotografii kilka lat temu na jednej z wycieczek. Tak w ogóle nakręciłem się ostatnio na malowanie. Różnie wychodzi, ale sprawia tyle frajdy co fotografia.
Istria - widok na Rabac z miasteczka Labin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz